Przejdź do treści
Przejdź do stopki

D. Tusk chce zdusić protesty rolników

Treść

Rząd chce zdusić rolnicze protesty. Ma mu w tym pomóc decyzja o uznaniu przejść granicznych z Ukrainą za infrastrukturę krytyczną.

Decyzja premiera Donalda Tuska o uznaniu przejść granicznych za infrastrukturę krytyczną budzi sporo emocji.

– Będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych – oznajmił szef rządu.

To oznacza koniec rolniczych protestów na granicy.

– Będziemy wyciągali z tego też praktyczne konsekwencje – zapowiedział premier.

Donald Tusk oskarżył rolników o blokadę pomocy humanitarnej i wojskowej dla Ukrainy.

„Słowa Pana Premiera są niedopuszczalną manipulacją, mającą za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie uwagi od nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla upadających polskich rodzinnych gospodarstw rolnych” – czytamy w oficjalnej odpowiedzi wystosowanej przez NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

Rolnicy nigdy nie utrudniali transportów wojskowych ani humanitarnych.

„Wpisanie przejścia granicznego z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej oznacza w praktyce siłową blokadę protestu rolników. Tusk po raz kolejny chce rozwiązać problem poprzez eskalację napięcia. Drodzy rolnicy, nie dajcie się!” – napisał na portalu X były premier, Mateusz Morawiecki.

Rolnicy zapowiadają, że nie ustąpią.

– Pan Donald Tusk chce doprowadzić do tego, żeby te protesty zostały rozwiązane. My do tego nie dopuścimy – zapewnili protestujący rolnicy.

Decyzja rządu może doprowadzić do zaostrzenia protestów i starć z policją.

– Tusk, poprzez tzw. infrastrukturę krytyczną chce blokować protesty. Kiedyś strzelaliście do górników. Ci, którym chcecie przywracać emerytury, strzelali do stoczniowców. Teraz może będziecie strzelać do rolników? – pytał poseł Dariusz Matecki z Suwerennej Polski.

Podczas sejmowej debaty o sytuacji w rolnictwie nie brakowało emocji.

– Po 50 dniach sprawozdania władzy Donald Tusk pojechał na ferie. Czym zajmowało się to posiedzenie Sejmu? Pigułką wczesnoporonną dla nastolatek. Czy pojawił się chociaż jeden rządowy projekt ustawy, który rozwiązywałby czy próbowałby rozwiązać problemy rolników? Nie było niczego – zwracał uwagę poseł Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Krystian.

Konfederacja przygotowała projekt rozporządzenia mający stanowić odpowiedź na problem napływu ukraińskich produktów rolnych.

– Proponujemy jedną prostą i bardzo konkretną rzecz: rozszerzyć embargo, zadziałać jednostronnie i wówczas Bruksela usiądzie do stołu rozmów – zaznaczył wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji, Krzysztof Bosak.

Na stole negocjacyjnym  jest propozycja rozszerzenia embarga o cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len, konopie, owoce i warzywa. Ministerstwo rolnictwa proponuje licencjonowanie dostaw produktów rolnych z Ukrainy.

– Zapowiadam rozmowy z rolnikami od przyszłego tygodnia, żeby wypracować wspólne porozumienie – poinformował wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.

Szef resortu, Czesław Siekierski, zapowiedział z kolei, że rząd będzie negocjował w Unii Europejskiej kształt Zielonego Ładu. Minister przyznał, że Komisja Europejska poszła w tej sprawie za daleko, ale nie da się wyrzucić przepisów do kosza.

– Będziemy wspólnie wywierać zwiększony nacisk, aby doprowadzić do pewnej normalności – powiedział Czesław Siekierski.

Sprawa ma zostać poruszona podczas poniedziałkowego posiedzenia ministrów rolnictwa Unii Europejskiej. W przyszłym tygodniu w Polsce będzie gościł szef resortu rolnictwa Niemiec. Planowana jest także wizyta jego francuskiego odpowiednika. Dziś z kolei do Polski przybędzie szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

– Czy pan premier Donald Tusk i pan, panie ministrze rolnictwa, oficjalnie oświadczycie, że Europejski Zielony Ład jest do kosza i że Polska nakłada rozszerzone embargo na produkty rolne z Ukrainy? – pytał poseł Czesław Hoc z PiS.

Pod koniec marca w Warszawie odbędzie się spotkanie z ukraińskim rządem. O sytuacji na granicy z Polską prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, rozmawiał w czwartek z szefem Rady Europejskiej, Charlesem Michelem.  Ukraiński przywódca zapewniał, że Kijów jest gotów do konsultacji w celu szybkiego i sprawiedliwego rozwiązania. Przyznał jednocześnie, że ważne jest przedłużenie reżimu liberalizacji handlu z Unią Europejską, ponieważ takie wsparcie jest podczas wojny nie mniej ważne niż pomoc w postaci uzbrojenia. Tyle tylko, że utrzymanie liberalizacji handlu może doprowadzić do destabilizacji rynku rolnego nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach europejskich. Stąd masowe protesty rolników w całej Unii Europejskiej.

Z rozwiązań Donalda Tuska ws. przejść granicznych zadowolenie wyraził szef resortu rolnictwa Ukrainy, Mykoła Solski.

„Im więcej takich praktycznych kroków, tym bardziej zmniejszymy rozmiary tego problemu” – stwierdził ukraiński minister.

TV Trwam News

źródło: radiomaryja.pl, 23 lutego 2024

Autor: dj