Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uważajcie, Fundusz jest niesłowny

Treść

Elektrociepłownia geotermalna ma zapewnić energię i ciepło dla powstającego na terenach Politechniki Łódzkiej centrum sportu i samej uczelni. Jej władze liczą na to, że za eksperymentalny otwór zapłaci Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Albo obieca i nie zapłaci, jak to było w przypadku Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
- Obecnie Politechnika Łódzka będzie występowała do Ministerstwa Ochrony Środowiska o uzyskanie koncesji na wykonanie wierceń, planujemy wykonanie otworu eksperymentalnego na głębokość 4 km, który pozwoli ocenić parametry wody - powiedział nam prof. Jan Krysiński z Politechniki Łódzkiej. Na poszczególnych głębokościach badana będzie temperatura i wydajność odwiertu oraz stopień zasolenia wody. Na podstawie tych wyników ma zostać zaprojektowana stacja geotermalna. - Oczywiście mamy pewne projekty, ale one opierają się na przewidywaniach. Jaka jest prawda, wykaże otwór - dodał.
Jeżeli udałoby się dotrzeć do temperatury rzędu 110 stopni Celsjusza, to opłacalna będzie produkcja prądu elektrycznego. Także niższe temperatury wód nie zniechęcą uczelni do rezygnacji z produkcji prądu i wówczas miałby być on wytwarzany w połączeniu z kotłem gazowym. - Temperatura wód rzędu 70 st. C wystarczy na ogrzewanie kampusu przez większą część roku, ale jest za mała do produkcji prądu. W takim przypadku należałoby zainwestować w instalację gazową, w której można byłoby wodę podgrzewać do temperatury rzędu 300 st. C, ażeby z zadawalającą sprawnością ten prąd wytwarzać - podkreślił Krysiński. W ocenie naukowców, na głębokości 2 km woda będzie miała temperaturę ok. 60-70 st. C, a na 4 km jej temperatura powinna sięgać ok. 120 st. C. Szacowana wydajność otworu to 200 m sześc. na godzinę.
Przymiarki do inwestycji geotermalnej na terenie uczelni trwają od wielu lat, a projekt zagospodarowania wód geotermalnych powstał jeszcze za życia prof. dr. hab. inż. Juliana Sokołowskiego. Zamysł jednak do tej pory nie był realizowany z uwagi na brak funduszy i przekonania m.in. lokalnych samorządów do wsparcia "nowego tematu". Teraz, po uzyskaniu koncesji, o finansowanie otworu badawczego Politechnika wystąpi do NFOŚiGW. Przewidywany koszt wierceń to około 25 mln złotych.
Są to koszty porównywalne z poniesionymi w Toruniu przez Fundację "Lux Veritatis", której Fundusz odebrał wcześniej przyznane środki na badania geotermalne. - Jako uczelnia Politechnika Łódzka nie powinna mieć tutaj większych problemów. Dotychczas wszyscy dostawali z Funduszu środki na ten pierwszy otwór badawczy. Te pieniądze są, a przypadek Fundacji "Lux Veritatis" jest precedensowy - uważa prof. Jacek Zimny z Akademii Górniczo-Hutniczej, przewodniczący Polskiej Geotermalnej Asocjacji.
Dalsze prace mają odbywać się w porozumieniu z miastem, które ma partycypować w kosztach budowy infrastruktury pozwalającej na wykorzystywanie ciepła wód (ok. 50 mln zł w zależności od przyjętych rozwiązań). Obok inwestycji geotermalnej na terenie uczelni miałoby powstać centrum sportowo-dydaktyczne z dwoma basenami. Tu koszty szacowane są na około 130 mln zł, a środki mają pochodzić z ministerstwa sportu, budżetu województwa i miasta, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Politechniki Łódzkiej. Docelowo centrum ma korzystać z geotermii.
Łódź wstępne prace związane z wykorzystaniem energii odnawialnej podjęła już w 1995 roku. Z przeprowadzonych analiz wynika, że spośród sześciu wskazań w obszarze łódzkiej aglomeracji teren Politechniki Łódzkiej stwarza najbardziej dogodne warunki dla wierceń. Powodzenie inwestycji oznaczać będzie dalszy rozwój siłowni lub ciepłowni geotermalnych w obrębie miasta.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-05-09

Autor: wa