Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] R. Winnicki: Polska dyplomacja zupełnie bierna ws. ustawy 447

Treść

Polska dyplomacja w sprawie kontrowersyjnej ustawy 447 była zupełnie bierna – powiedział w rozmowie z reporterem TV Trwam Szymonem Kozupą poseł Robert Winnicki. Ustawa daje Departamentowi Stanu USA możliwość wspierania organizacji zrzeszających ofiary Holocaustu w sprawie roszczeń majątkowych. Przepisy pomijają jednak polskie ofiary zbrodni niemieckich.

Kontrowersyjną ustawę 447 prezydent Donald Trump podpisał 10 maja. Nowe prawo może negatywnie wpłynąć na przyszłe relacje polsko-amerykańskie. Tymczasem – jak powiedział poseł Robert Winnicki – polska dyplomacja nie zrobiła nic, aby temu zapobiec.

– Tak naprawdę polska dyplomacja w ustawie 447 była zupełnie bierna, ze strachu, z niewiedzy, ze strachu przed narażaniem się przed określonym lobby i środowiskom w USA, Izraelu itd. Ale to nie jest dyplomacja prowadzona na poziomie międzynarodowym, światowym. Jest to problem dyplomacji suwerennego państwa – zaznaczył prezes Ruchu Narodowego.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński mówił, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych prowadziło rozmowy gabinetowe ze stroną amerykańską. Przeciwko ustawie protestowała też Polonia, ale bez skutku. Polska nie mogła skutecznie ingerować w tworzenie amerykańskiego prawa. Tymczasem nasz kraj – jak wskazał Robert Winnicki – musi spokojnie, ale rzeczowo artykułować swoje racje.

– Jeśli nie będziemy spokojnie, ale rzeczowo i twardo upominać się o swoje racje na forum międzynarodowym, to będziemy traktowani nie jak podmiot, ale jak przedmiot. W sprawie ustawy 447 jesteśmy póki co w Waszyngtonie, w Izraelu traktowani po prostu jak przedmiot, a nie jak podmiot – zwrócił uwagę poseł niezrzeszony.

Robert Winnicki podkreślił, że jeśli polska dyplomacja wychodzi z założenia, że musimy być krajem potulnym i nie drażnić w relacjach z USA oraz Izraelem, bo nie mamy innych partnerów na forum międzynarodowym, to jest to ślepa uliczka.

– Polska nie może być rzecznikiem cudzych interesów. Musi być rzecznikiem swoich interesów i musi pokazywać, że potrafimy rozmawiać i z Waszyngtonem, i z Berlinem, i z Moskwą, i z Chinami – z każdym mocarstwem, bo dzisiaj świat nie jest czarno-biały. Jeśli dociskają nas z Waszyngtonu, to więcej wizyt w Pekinie, jeśli grozi nam sojusz rosyjsko niemiecki, to powinniśmy działać i w Berlinie, i w Moskwie – wszędzie, bo nie możemy dać się zapędzić w kozi róg. I to jest to, czego nie widzę w działaniach MSZ-u. Widzę tylko lęk, że jesteśmy wyłącznie zdani na USA, a jak Stany nas docisną w interesie Izraela czy środowisk żydowskich, to jesteśmy w bardzo złym miejscu – zaznaczył prezes Ruchu Narodowego.

Kontrowersje w ustawie 447 budzi pojęcie własności bezspadkowej. Podmioty żydowskie niemające związku z ofiarami Holokaustu będą mogły starać się o odszkodowanie za te własności. Sama ustawa nie przewiduje żadnych sankcji dla państw, na terenie których jest pożydowskie mienie bezspadkowe. Na symboliczny charakter ustawy 447 zwracał uwagę szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz.

– Nie przywiązywałbym do tej ustawy zbytniej uwagi, gdyż Polska nie jest w niej wymieniona ani w nazwie, ani w treści – zaznaczył minister Czaputowicz.

 

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 17 maja 2018

Autor: mj

Tagi: Robert Winnicki