Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Organizacje ze Stanów Zjednoczonych - nie wiadomo na jakiej podstawie - roszczą sobie pretensje do majątku, który został bezpotomnie utracony przez ofiary Holokaustu

Treść

Jeśli mówimy o akcjach ze strony organizacji ze Stanów Zjednoczonych, to te organizacje roszczą sobie pretensje, aby dochodzić – nie wiadomo, na jakiej podstawie – odszkodowań bądź majątku, który został bezpotomnie utracony przez ofiary, tzn. że zginęła cała rodzina, nie ma potomków, w związku z czym jakaś organizacja uzurpuje sobie prawo do tego, aby ten majątek pobrać – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog, wykładowca akademicki.

„Dziennik Gazeta Prawna” poinformował, że amerykański chargé d’affaires Bix Aliu wystosował list do marszałek Sejmu Elżbiety Witek ws. przepisów związanych z reprywatyzacją. Przekonuje w nim, że jeśli ustawa w tej sprawie zostanie przyjęta, to zamknie drogę ocalonym z Holokaustu do dochodzenia roszczeń [więcej].

Prof. Mieczysław Ryba zwrócił uwagę, że pewne organizacje domagają się majątku, który jest majątkiem bezspadkowym.

– Problem nie polega na tym, że spadkobiercy ofiar nie mogą – czy na drodze tej ustawy, czy też w ogóle na drodze sądowej w Polsce – dochodzić roszczeń w sprawie utraconego majątku. Jeśli mówimy o akcjach ze strony organizacji ze Stanów Zjednoczonych, to te organizacje roszczą sobie pretensje, aby dochodzić – nie wiadomo, na jakiej podstawie – odszkodowań bądź majątku, który został bezpotomnie utracony przez ofiary, tzn. że zginęła cała rodzina, nie ma potomków, w związku z czym jakaś organizacja uzurpuje sobie prawo do tego, aby ten majątek pobrać, ten majątek pozyskać, pozyskać to odszkodowanie. To jest cała sytuacja zaangażowania Stanów Zjednoczonych – wyjaśnił politolog.

Organizacje ze Stanów Zjednoczonych szukają różnych sposobności, aby wywierać naciski na Polskę – wskazał gość „Aktualności dnia”.

– Kiedy pojawia się jakakolwiek okoliczność ku temu, aby sprawy w Polsce porządkować, to raz za razem, za pośrednictwem Waszyngtonu, odbieramy tego typu naciski, ale uleganie temu byłoby rzeczą zupełnie nielogiczną, a zarazem jakieś radykalnej niesprawiedliwości. Pamiętajmy, że Żydzi polskiego pochodzenia byli obywatelami Polski. Jeśli Niemcy dokonali na nich zbrodni, to majątek (jeśli jest bezspadkowy) przynależy się państwu polskiemu – zaznaczył wykładowca akademicki.

Rzeczone organizacje próbują szantażować moralnie stronę polską, aby zrealizować swój cel, czyli uzyskać odszkodowania – podkreślił historyk.

– W świetle wszelkich uregulowań w naszej kulturze, w naszej cywilizacji, majątek przechodzi na Skarb Państwa, tego państwa, którego obywatelami byli ci, którzy zmarli. Natomiast organizacje twierdzą, że tu obywatelstwo się nie liczy, że Polacy rzekomo współuczestniczyli w zbrodniach na Żydach, w związku z czym nie od strony prawnej, ale moralnej nie należy się ten majątek państwu polskiemu, bo to tak, jakby zbrodniarzowi dawać majątek ofiary, tylko trzeba to uregulować w inny sposób. Stąd też pojawiają się raz za razem naciski – mówił.

Kwestia zmian polskich przepisów dotyczących reprywatyzacji nie jest pierwszą sytuacją, w której organizacje amerykańskie stosują nacisk na Polskę. W tym kontekście nie wolno zapomnieć o ustawie 447 (dot. restytucji mienia żydowskiego), w myśl której administracja USA ma publikować raporty dot. żydowskich roszczeń.

– Te raporty mają się pojawiać, zdaje się, że co roku administracja waszyngtońska ma raportować, w jaki sposób idą postępy w realizacji tychże żądań. Tylko, że to jest wbrew wszelkim zasadom, wbrew prawu międzynarodowemu. Dlatego za tym nie stoi element prawny, tylko element moralny – ocenił prof. Mieczysław Ryba.

Całość rozmowy z prof. Mieczysławem Rybą w „Aktualnościach dnia” dostępna jest [TUTAJ].

radiomaryja.pl 

Żródło: radiomaryja.pl, 22

Autor: mj