Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Święta w szpitalu. Personel medyczny dba o to, by nikt z pacjentów w tym czasie nie czuł się samotny

Treść

Pandemia koronawirusa sprawiła, ze ten rok był inny od poprzednich. Wiedzą o tym szczególnie pacjenci, którzy święta Bożego Narodzenia spędzą w szpitalach – bez możliwości odwiedzin przez najbliższych. Dlatego lekarze i personel medyczny, w których służbę wpisane jest niesienie pomocy, także w dni świąteczne starają się, by nikt nie czuł się samotny.

Święta spędzone na dyżurze to święta bez rodziny. Jednak medycy starają się, by te dni przeżyć szczególnie uroczyście. Tak jest m.in. w szpitalu jednoimiennym w Słupcy.

– Zawsze w dyżurkach lekarskich, pielęgniarskich jest opłatek, jest czytanie fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa, jest wzajemna rozmowa, jedność. Te święta przebiegają w duchowej atmosferze jedności – podkreśla dr n. med. Rafał Spachacz, p.o. dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupcy.

Mimo wszystko, tegoroczne święta są inne niż wszystkie. Powodem – koronawirus. Pacjenci, którzy zmagają się z COVID-19, nie zostaną odwiedzeni przez najbliższych.

– To będą samotne dla chorych święta, dlatego staramy się przy nich być cały czas, staramy się im nieść Chrystusa – podkreśla kapelan szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym o. Maciej Ziębiec CSsR.

Personel medyczny chce sprawić, by pacjenci poczuli choć namiastkę świąt. Dlatego w Słupcy na każdym oddziale postawiono żywe choinki. Nie może zabraknąć też tradycyjnych potraw. Wszystko to ma sprawić, by pacjenci, którzy są chorzy na COVID-19, doświadczyli duchowego wymiaru tego czasu.

– Dlatego, że nasi chorzy są dla nas szczególnie ważni. Dlatego, że nie mają możliwości kontaktu bezpośredniego z bliskimi – wskazuje dr n. med. Rafał Spachacz.  

W czasie świąt to właśnie ten duchowy wymiar, czyli przychodzący Jezus, ma szczególne znaczenie dla pacjentów.

– Dbamy także o część duszpasterską. Ksiądz kapelan odwiedza w stroju covidowym chorych, udziela sakramentów, także staramy się dostarczać egzemplarze Pisma Św. – mówi dr n. med. Rafał Spachacz.

– To co jest piękne, to to, że właśnie uczymy się wszyscy dzielić okruchami. Okruchami miłości, dobra, życzliwości, wrażliwości. Tym wszystkim dzielimy się właśnie w „brudnej strefie”, gdzie przebywają nasi chorzy – akcentuje o. Maciej Ziębiec CSsR. 

Kapelan szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym dodaje, że najważniejsza jest obecność przy chorym i Najświętszy Sakrament. To daje nadzieję, która jest motorem do walki z chorobą – zauważa redemptorysta.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj