Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Strzeżcie się fałszywych bożków!

Treść

O wystrzeganie się oddawania czci fałszywym bożkom, odwagę w kroczeniu za Chrystusem i nieustawanie w czynieniu dobra zaapelował do Francuzów Benedykt XVI w homilii wygłoszonej podczas Mszy św., której w sobotę przewodniczył na placu Inwalidów w Paryżu. Uczestniczyło w niej ponad 260 tys. osób, co przekroczyło wszelkie oczekiwania organizatorów. Eucharystia ta była kulminacyjnym punktem programu paryskiego etapu pielgrzymki Ojca Świętego do Francji. W homilii Ojciec Święty nawiązał do Pierwszego Lista św. Pawła skierowanego do Koryntian, w którym Apostoł Narodów przestrzega tamtejszą wspólnotę, "pozostającą pod silnym wpływem pogaństwa i rozdartą między przyjęciem nowości Ewangelii a zachowywaniem dawnych praktyk, odziedziczonych po przodkach", przed bałwochwalstwem. - To wezwanie, by strzec się bożków, pozostaje aktualne w dzisiejszych czasach. Czyż nasz współczesny świat nie stworzył sobie własnych bożków? Czy nie poszedł w ślady, być może nieświadomie, starożytnych pogan, odwodząc człowieka od jego prawdziwego celu, od szczęścia życia wiecznego z Bogiem? Jest to pytanie, które każdy człowiek, uczciwy wobec samego siebie, musi sobie zadać - powiedział Benedykt XVI. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że od prawdziwego celu życia ludzkiego - drogi ku Bogu, odwodzą człowieka pieniądz, żądza posiadania, władzy, a nawet wiedzy. Podkreślając rolę sumienia, wskazał, że przed bałwochwalstwem chroni racjonalność wiary. - Bóg stworzył nasz rozum i daje nam wiarę, proponując, byśmy w wolności przyjęli ją jako cenny dar - podkreślił Następca św. Piotra. Odnosząc się do relacji między wiarą a rozumem, zwrócił uwagę, że "Bóg nigdy nie domaga się od człowieka ofiary ze swojego rozumu". "Rozum nigdy nie wchodzi w rzeczywisty konflikt z wiarą!" - podkreślił Benedykt XVI. Ojciec Święty poruszył też temat uczestnictwa we Mszy św., która jest ofiarą dziękczynną "pozwalającą nam złączyć nasze dziękczynienie z dziękczynieniem Zbawiciela, odwiecznego Syna Ojca". - Msza św. sama w sobie zachęca nas także do wystrzegania się bożków, bo jak nalega św. Paweł "nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów" - podkreślił Benedykt XVI. Wezwał zarazem do otoczenia największą czcią sakramentu Ciała i Krwi Pańskiej. W tym kontekście, w obliczu poważnego braku kapłanów we Francji, Papież odniósł się do kwestii powołań kapłańskich, zwracając się do młodych Francuzów zastanawiających się nad powołaniem zakonnym czy kapłańskim. - Nie bójcie się! Nie obawiajcie się oddać waszego życia Chrystusowi! Nic nie zastąpi nigdy posługi kapłanów w Kościele! Nic nie zastąpi nigdy Mszy dla zbawienia świata! Drodzy młodzi i nie tylko młodzi, którzy mnie słuchacie! Nie pozostawiajcie Chrystusowego wezwania bez odpowiedzi" - apelował Papież. Eucharystię na placu Inwalidów poprzedziło entuzjastyczne przywitanie Ojca Świętego, przejeżdżającego samochodem panoramicznym pośród zgromadzonych w tym miejscu wiernych. Mszę św. z Biskupem Rzymu koncelebrowało ponad pięćdziesięciu kardynałów, arcybiskupów i biskupów oraz około tysiąca księży. Wielu obserwatorów zwróciło uwagę na niektóre elementy Liturgii będące wyrazem powrotu do tradycji. Chodzi przede wszystkim o fakt, że podczas udzielania Komunii Świętej wszyscy spośród przystępujących do Ojca Świętego przyjmowali Najświętszy Sakrament bezpośrednio do ust, co we Francji jest dziś rzadkością. Na zakończenie uroczystości Benedykt XVI spontanicznie podszedł do grupy chorych obecnych podczas Liturgii w pobliżu ołtarza, nie unikając wymiany pozdrowień z innymi wiernymi, co spowodowało niemałe zamieszanie wśród służb porządkowych. Niecodzienna spontaniczność udzieliła się bez wątpienia wszystkim obecnym. Opuszczającemu miejsce celebry Ojcu Świętemu zgromadzone rzesze Francuzów zgotowały prawdziwą owację. W drodze na Mszę św. na placu Inwalidów Benedykt XVI zatrzymał się w Instytucie Francuskim. Ta prestiżowa instytucja naukowa zrzesza pięć akademii, w tym Akademię Nauk Moralnych i Politycznych, której obecny Następca św. Piotra jest członkiem od 1992 roku. Ojciec Święty wpisał się do Złotej księgi Instytutu, umieszczając tam po łacinie pierwsze słowa Ewangelii św. Jana: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo". Odsłonił także pamiątkową tablicę, co stało się okazją do ponownego wyrażenia przez Benedykta XVI fascynacji kulturą francuską. - Z przyjemnością korzystam z nadarzającej się okazji, by przypomnieć, że łączą mnie silne więzi z kulturą francuską, dla której żywię ogromny podziw - powiedział Benedykt XVI podczas krótkiego spotkania w Instytucie Francuskim. - Spotkanie z kulturą francuską miało szczególne znaczenie dla mojego rozwoju intelektualnego. Pragnę zatem wyrazić wobec niej wdzięczność - wdzięczność osobistą, a także jako Następca Piotra - podkreślił Ojciec Święty. Do historii przejdzie również zdarzenie z piątkowego wieczoru, którym Benedykt XVI wyraźnie zaskoczył Francuzów. Otóż po powrocie ze spotkania z młodzieżą przed katedrą Notre-Dame do nuncjatury apostolskiej, kilka minut po godz. 22.00 Ojciec Święty pojawił się na jej balkonie. Wywołało to ogromny entuzjazm zgromadzonej wokół młodzieży. - Papieża wzrusza wasze tak gorące przyjęcie! Dziękuję za to, że czekaliście na mnie tutaj pomimo późnej pory i to z takim entuzjazmem! - powiedział do młodych Benedykt XVI. - Składam dzięki Bogu za to, że pozwolił mi odbyć tę pierwszą podróż duszpasterską do Francji jako Następca Piotra, a także za to, że spotkałem się z tak przychylnym przyjęciem wiernych - wyznał. Po zaproszeniu na niedzielną Eucharystię Ojciec Święty udzielił młodym apostolskiego błogosławieństwa. Udającego się na spoczynek Papieża pożegnał ogromny aplauz młodych. Sebastian Karczewski, KAI, RW "Nasz Dziennik" 2008-09-15

Autor: wa