Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rekompensaty za wzrost cen prądu

Treść

Nawet 300 przedsiębiorstw może otrzymać od rządu rekompensaty za wzrost cen prądu, będących skutkiem podwyżek uprawnień do emisji CO2. Chodzi o firmy z branż energochłonnych. Wzrost kosztów produkcji poważnie zagroziłby konkurencyjności tych przedsiębiorstw i doprowadziłby do utraty ponad 1,3 mln miejsc pracy.  

Ochrona klimatu to jeden z priorytetów Unii Europejskiej. Aby osiągnąć ten cel, ogranicza się radyklanie emisję gazów cieplarnianych, w tym CO2. Sposobem na tę redukcję jest wprowadzenie tzw. uprawnień do emisji, za które coraz więcej się płaci.

– Zaczynaliśmy rok 2018 z kosztem za uprawnienie 5 euro. Skończyliśmy go na poziomie 26 euro – zaznaczyła minister Jadwiga Emilewicz.

A tak radyklana podwyżka przekłada się na ceny prądu, co odczułyby nie tylko gospodarstwa domowe, ale także przemysł, zwłaszcza branże energochłonne – zauważył ekonomista Conrad Gadomski.

– Ze względu na podwyżkę tych cen wzrosły koszty produkcji, koszty działalności tych podmiotów gospodarczych. One stały się mniej konkurencyjne zarówno na rynku rodzimym, jak i międzynarodowym – wskazał Conrad Gadomski.

Dlatego rząd wprowadza mechanizmy chroniące konkurencję polskich przedsiębiorstw energochłonnych i przeznacza dla nich rekompensaty – około miliarda zł rocznie – powiedział premier Mateusz Morawiecki. 

– Nie czekamy z założonymi rękoma, aż średnie i duże firmy zostaną z dużymi problemami, gdzie będzie groziła tzw. delokalizacja – zwrócił uwagę szef rządu.

Czyli wyprowadzenie przedsiębiorstw poza granice Unii, np. do Kazachstanu, Rosji, czy na Ukrainę. A to oznaczałoby utratę nawet 8 procent miejsc pracy i uszczuplenie nawet o 11 procent naszego PKB.

– Chcemy te miejsca pracy u nas zachować, chcemy je rozwijać, bo w tak dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych uważamy, że bierność państwa to byłby grzech; grzech zaniechania wobec polskich przedsiębiorców – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Na rekompensaty mogą liczyć przedsiębiorstwa z sektora chemicznego, hutniczego, papierniczego, a także – jak wskazała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz – branży, która w Polsce właśnie się rozwija.

– Mówimy o obszarze bateryjnym, czyli sektor, gdzie produkuje się baterie dla mobilności, ale także dla magazynowania energii – powiedziała szefowa resortu przedsiębiorczości.

Rząd, aby ograniczyć nagły wzrost cen energii w gospodarstwach domowych i przedsiębiorstwach, wprowadził już pewne rozwiązania. Obniżono akcyzę na energię, zmniejszono część opłat przesyłowych. Rozwiązania te będą stosowane w kolejnych miesiącach – zaznaczył poseł Maciej Małecki.

– Sejm w ubiegłym tygodniu przyjął rozwiązania chroniące w drugim półroczu 2019 r. odbiorców indywidualnych, szpitale, gospodarstwa domowe, samorządy, małe i średnie przedsiębiorstwa – powiedział Maciej Małecki.

Rekompensaty firmom z branży enegrochłonnej wypłacają m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Francja, czy Słowacja.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj

Tagi: prąd