Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Obecna opozycja zarzuca władzy ręczne sterowanie prokuraturą

Treść

Sprawa przejęcia mediów publicznych miała zostać odebrana doświadczonemu prokuratorowi. Opozycja zarzuca władzy ręczne sterowanie prokuraturą.

Liberalno-lewicowa koalicja szła do władzy z planem zmian w mediach publicznych. Wymiana władz TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej nie była możliwa bez zgody Rady Mediów Narodowych. Koalicja uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie uchwała Sejmu. Posłowie przyjęli ją 19 grudnia. Sale obrad opuścili wtedy posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

– Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej – ogłaszał po głosowaniu marszałek Szymon Hołownia.

Sejm wezwał ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza do przeprowadzenia zmian w mediach publicznych. Uchwała została przyjęta o godz. 22.13. Minister Sienkiewicz przekonywał, że w 107 minut do końca 19 grudnia przeprowadził walne zgromadzenia medialnych spółek, wymienił ich władze, a następnie udał się do kancelarii na sporządzenie aktów notarialnych z tych posiedzeń. Następnego dnia doszło do próby siłowego przejęcia TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.

W sprawie zmian władz mediów publicznych posypały się zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Według medialnych doniesień w ostatnich dniach sprawa została odebrana doświadczonemu prokuratorowi i przekazana prokurator z nowego nadania ministra Adama Bodnara. Powodem może być to, że część dowodów ma potwierdzać popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień przez ministra Sienkiewicza. Poseł Bartosz Arłukowicz z KO nie wierzy w złe intencje Adama Bodnara.

– To jest człowiek, który głęboko rozumie funkcjonowanie państwa, konstytucji, prawa i jest najlepszym możliwym ministrem sprawiedliwości – wskazał poseł Bartosz Arłukowicz.

Poseł Krzysztof Szczucki z PiS zaznaczył, że właśnie dlatego władza tak spieszyła się ze zmianami w Prokuraturze Krajowej.

– Żeby ukręcać śledztwa, w których odpowiedzialność karną mogliby ponieść ludzie Platformy Obywatelskiej, ludzie, którzy odpowiadają za nielegalne przejęcie mediów i inne bezprawne działania – mówił Krzysztof Szczucki.

Prokuratorskie zarzuty ws. nielegalnego przejęcia mediów publicznych miała już usłyszeć notariusz Joanna K. Tu także rodzi się pytanie o przyszłość tych zarzutów w kontekście prokuratorskich zmian.  Jak mówił w niedzielę w Krakowie prezes PiS, Jarosław Kaczyński, działania ministrów Bodnara i Sienkiewicza mają na celu ograniczenie kontroli tego, co robi państwo rządzone przez Donalda Tuska.

– W demokracji władza wyłoniona przez społeczeństwo jest poddana kontroli, które sprawują media. Ich nie kontrolują, pluralizm medialny został, jeśli nie zlikwidowany to radykalnie ograniczony – podkreślił prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Tymczasem coraz częściej pojawiają się medialne spekulacje o możliwym kandydowaniu Bartłomieja Sienkiewicza i Adama Bodnara w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

TV Trwam News

źródło: radiomaryja.pl, 17 marca 2024

Autor: dj