Przejdź do treści
Przejdź do stopki

NFZ likwiduje łóżka

Treść

Z Januszem Kołakowskim, dyrektorem Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego im. prof. Eugeniusza Brzezickiego w Żurawicy, rozmawia Mariusz Kamieniecki
Jak ocenia Pan działania NFZ, który ogranicza również finansowanie psychiatrii?
- Są niezrozumiałe i niemożliwe do zaakceptowania. Dla NFZ psychiatria nie należy do leczenia szpitalnego, ale mieści się w określeniu "inne", cokolwiek miałoby to znaczyć. Tym samym szpitalom psychiatrycznym na Podkarpaciu brakuje od 8 do nawet 20 proc. środków na działalność. Jest to nie fair w stosunku do dyrektorów szpitali psychiatrycznych, zaznaczam - nie szpitali prywatnych, ale publicznych placówek służby zdrowia.
Do czego prowadzi taka strategia?
- Jeżeli spada finansowanie, szpitalom brakuje pieniędzy, a NFZ rokrocznie oblicza strukturę zatrudnienia na konkretnym oddziale, to przynajmniej powinien zabezpieczać pieniądze na płace w ramach wyznaczonych struktur. Natomiast jeżeli nawet tego się nie zabezpiecza, to de facto kreatorem rzeczywistości w danej placówce nie jest dyrektor szpitala czy tzw. organ prowadzący, ale NFZ, który kreuje rzeczywistość medyczną danej placówki. Nie dając wystarczającej ilości środków, jedną swoją decyzją NFZ zlikwidował 45 łóżek szpitalnych w przypadku mojej placówki, a na Podkarpaciu aż 190. Biorąc pod uwagę średni pobyt pacjenta w szpitalu, który wynosi około 20 dni, NFZ pozbawił leczenia - tylko w moim szpitalu - ok. 800 pacjentów rocznie. To nic innego jak ograniczenie dostępu do świadczeń medycznych ludziom chorym, którzy wymagają leczenia, a w naszym przypadku może doprowadzić nawet do zamknięcia placówki.
Jak to się ma do Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego?
- Wszystko wskazuje na to, że Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego, który miał unowocześnić leczenie psychiatryczne w Polsce, jest tylko na papierze. W celu jego wdrożenia w br. miały być wpompowane w szpitale psychiatryczne dodatkowe miliony złotych. Tymczasem program jest, a na Podkarpaciu likwiduje się łóżka szpitalne. Jeżeli nikt nie zatrzyma tej machiny zniszczenia, za chwilę będę zmuszony zamknąć szpital. Podobnie może być w innych placówkach o tym profilu.
Dziękuję za rozmowę.
Nasz Dziennik 2010-01-15 nr 12

Autor: jc