Przejdź do treści
Przejdź do stopki

M. Jakubiak: Mamy kolejny okres w dziejach Polski, gdzie będziemy walczyli o polskość

Treść

Mamy kolejny okres w dziejach Polski, gdzie będziemy walczyli o polskość, znowu będziemy wychodzili na ulice. Niestety, żeby wygrać z obecnie rządzącymi, trzeba się nauczyć ich metod. Musimy walczyć ich metodami, bo z klientem rozmawia się jego językiem – stwierdził w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Marek Jakubiak, poseł Kukiz’15.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchani zostali posłowie Kukiz’15: Paweł Kukiz oraz Jarosław Sachajko. Podczas obrad przekroczone zostały granice żenady i braku kultury. [czytaj więcej]

– To w sposób wyjątkowo klarowny pokazało, z jakim poziomem intelektualnym mamy do czynienia po drugiej stronie. Słowa: „Co tak ryjesz?” albo mówienie do posła: „pajacu” – to potrafi tylko Platforma Obywatelska. (…) Jarosław Sachajko miał absolutnie rację, mówiąc, że ta komisja to hucpa – zaznaczył Marek Jakubiak.

Wspomniany polityk stwierdził, że obrady komisji prowadzone są pod z góry ustaloną tezę. Zgadza się z tym zarówno gość „Aktualności dnia”, jak i wielu innych posłów.

– Nie dziwiłbym się, jeśli faktycznie chcieliby coś udowodnić, ale wszyscy pamiętamy, że był COVID-19, że to oni chcieli „wywalenia” tych wyborów. Pamiętamy nazwiska. Niestety komisja jest do tego stopnia ukierunkowana, jednostronna, że nawet nie chce przesłuchiwać tych, których przesłuchiwać powinna, czyli polityków Platformy Obywatelskiej, którzy wręcz szczycili się tym, że „wywalili” te wybory. Kuriozum polega na tym, że komisję ds. nieudanych czy też źle przeprowadzonych wyborów powołują ci, którzy te wybory „wywalili do góry podwoziem”. To jest dla mnie sytuacja politycznie absurdalna – podkreślał parlamentarzysta.

Przypomnijmy, że określenia: „wywalić wybory” użyła w 2020 r. kandydująca na urząd prezydenta RP Małgorzata Kidawa-Błońska, która otwarcie przypisywała sobie tę wątpliwą zasługę.

Warto przy tym przypomnieć, że prace komisji finansowane są z kieszeni podatnika, kiedy – zdaniem Marka Jakubiaka – sytuacja w związku z wyborami kopertowymi nie wymaga żadnych wyjaśnień.

– Martwi mnie, że ludzie na tym poziomie intelektualnym starają się oceniać wybory tych, którzy ponosili odpowiedzialność za miliony ludzkich żyć. (…) Sytuacja była wtedy niezwykle skomplikowana i to nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Dziś wiemy, że to było trochę przesadzone, domyślamy się, że COVID i cała związana z nim akcja dzisiaj zalatuje bzdurą, ale wtedy to było ogólnonarodowe nastawienie na bezpieczeństwo, na higienę i na separację ludzi od siebie w związku z przechodzącymi zarazkami. Łatwo się jest mądrzyć dzisiaj. Trzeba było wtedy się mądrzyć – zwrócił uwagę poseł Kukiz’15.

Duża część ówczesnej opozycji (a obecnego obozu rządzącego) opowiadała się wtedy za tzw. zamordyzmem covidowym, apelując o obowiązkowe szczepienia czy nakładanie wysokich kar za łamanie obostrzeń sanitarnych. Teraz ci sami ludzie są u władzy i niewiele robią sobie z Konstytucji RP czy hierarchii aktów prawnych w Polsce, tworząc „prawo” uchwałami sejmowymi. Dodatkowo próbują oni „rozliczać” poprzedników poprzez rozmaite komisje śledcze, stanowiące festiwal nieudolności, podwójnych standardów i knajackiego języka. Wszystkie działania podejmowane przez obecnych rządzących dążą do odebrania Polsce suwerenności.

– Mamy kolejny okres w dziejach Polski, gdzie będziemy walczyli o polskość, znowu będziemy wychodzili na ulice itd., a wystarczyło zagłosować. (…) Zabrakło w tym przypadku odwagi Sądowi Najwyższemu, dlatego że wszystkie dowody fałszerstwa wyborczego zostały odrzucone jako nierozpatrzone. Jeden z sędziów miał odrębne zdanie. To jest bardzo przykre, że nawet kiedy mamy dowody, to ich się nie pokazuje, o nich się nie mówi. (…) Niestety, żeby wygrać z nimi (obecnie rządzącymi – radiomaryja.pl), trzeba się nauczyć ich metod. Nie możemy ciągle być tacy „akuratni”. Musimy walczyć ich metodami, bo z klientem rozmawia się jego językiem – tak, żeby on zrozumiał – podkreślał Marek Jakubiak.

Zdaniem posła Kukiz’15 potrzeba konkretnych rozwiązań – zwłaszcza jeśli chodzi o podejście do polityki unijnej, m.in. dotyczącej rolnictwa czy wychowania dzieci.

– Zielony Ład do kosza – absolutnie, od początku do końca, a nie wybiórczo, jak to Tusk dzisiaj konfabuluje: „Może trochę ulżymy rolnikom”. Jak to „ulżymy rolnikom”? A co to, jacyś parobkowie? On będzie rolnikom jakieś ulgi robił? Rolnik chce siać, zbierać. On się najlepiej na tym zna i żaden Tusk nie będzie mu mówił, kiedy trzeba orać, a kiedy trzeba zbierać. (…) Tak samo, jak mi nie powinno się mówić, jak mam wychowywać dzieci, bo to moje dzieci i tyle – zaznaczył polityk.

Parlamentarzysta odniósł się też do zmian, jakie rząd wprowadza w sferze edukacji.

– Jak z narodu zrobić naród głupków? Odciąć go od korzeni! (…) Człowiek, który (…) nie może być dumny z dokonań własnych przodków, po prostu jest nikim, jest robotnikiem w jakiejś europejskiej fabryce (…). Naród bez korzeni nie jest narodem – ocenił rozmówca Radia Maryja.

Ta polityka wpisuje się w neomarksistowskie zapędy elit unijnych. Poseł Kukiz’15 wskazał, że kiedy Polska cierpiała biedę socjalizmu, Europa Zachodnia przeżywała swoje najlepsze czasy. Teraz, kiedy nastał kryzys, Zachód uważa, że ratunkiem jest socjalizm, bo nie poznał jego realnej twarzy.

– Socjalizm jest drogą donikąd, do niebytu społeczeństw, a oni nas tam ciągną. Myślę, że przyjdzie taki moment, kiedy będziemy musieli po prostu powiedzieć „Dość!”. Coraz więcej ludzi o tym myśli – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Dlatego nie ma akceptacji dla obecnego kształtu Unii Europejskiej.

Całość rozmowy z Markiem Jakubiakiem jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

źródło: radiomaryja.pl, 6 marca 2024

Autor: dj