Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Co Karol Wojtyła robił na Soborze?

Treść

Karol Wojtyła wymykał się próbom zaszufladkowania go w ramach schematów zasadniczych soborowych podziałów - na "liberałów" i "konserwatystów".
Warszawskie Centrum Myśli Jana Pawła II opublikowało właśnie komplet tekstów wygłoszonych przez Karola Wojtyłę na Soborze Watykańskim II. Jest to bodaj pierwszy zbiór tekstów polskiego uczestnika tych obrad. Zostały one opublikowane w podwójnej wersji językowej - w łacińskim oryginale, w jakim zostały one złożone w sekretariacie obrad oraz w polskim tłumaczeniu. Po raz pierwszy polski czytelnik będzie mógł się zapoznać z tym, w jaki sposób przyszły papież odnosił się do podstawowych zagadnień będących przedmiotem obrad soboru - takich jak tożsamość Kościoła wobec świata, wewnętrzne funkcjonowanie Kościoła i rola w nim biskupów, apostolstwo świeckich, ekumenizm etc. Jest to więc nietuzinkowe i bardzo interesujące papaplium, które powinno przyciągnąć uwagę wszystkich miłośników dorobku intelektualnego i duchowego bł. Jana Pawła II.

Już sam fakt ukazania się tego rodzaju kompletu źródeł wystarczyłby, by polecić Czytelnikom tę publikację, która w tak zasadniczy sposób uzupełnia naszą wiedzę na temat działalności bł. Jana Pawła II w służbie Kościoła powszechnego w okresie przed rozpoczęciem jego pontyfikatu. Warto zwrócić jednak uwagę, że publikacja ta jest opatrzona bardzo obszernym ponad 170-stronicowym wstępem ks. Roberta Skrzypczaka, który to wstęp stanowi bodaj pierwsze poważniejsze opracowanie działalności polskiej delegacji na Soborze Watykańskim II. Nie dysponujemy żadną monografią na ten temat, nie mamy też analogicznego - potencjalnie równie interesującego - wydawnictwa zawierającego teksty kard. Wyszyńskiego, niekwestionowanego przywódcy polskich biskupów podczas soborowych obrad. W związku z tym opracowanie ks. Skrzypczaka staje się tym bardziej interesujące.

Możemy z niego dowiedzieć się nie tylko na jakie tematy wypowiadał się przyszły papież, ale także jak wyglądał soborowy dzień Karola Wojtyły, gdzie siedział, z kim się kontaktował podczas soboru i jakie wrażenie jego osoba robiła na ekspertach i ojcach soborowych. Bardzo interesującym wątkiem są opinie na temat Karola Wojtyły, jakie wygłaszali wówczas tak znakomici i wpływowi podczas Soboru teologowie, jak o. Henri de Lubac SJ oraz o. Pierre Chanu OP. Warto zwrócić uwagę że poznali oni abp. Wojtyłę dopiero podczas trwania obrad i odmiennie zareagowali na jego wystąpienia i osobowość. De Lubac od początku wydaje się być zafascynowany zarówno osobą, jak i koncepcjami polskiego biskupa, podczas gdy Chanu zmienia swój stosunek. Od początkowego lekceważenia, poprzez zainteresowanie osobowością Wojtyły po fascynację jego dorobkiem. Widać choćby na tych przykładach wzrost znaczenia opinii Wojtyły podczas obrad, od fazy początkowej, gdy jego głos był raczej pozbawiony większego znaczenia, do ostatnich sesji, gdy Wojtyła potrafił wprowadzać na obrady Soboru całe wątki (m.in. antropologiczne ujęcie Gaudium et spes) choć jego poglądy były jeszcze nie raz lekceważone przez bardziej wpływowych teologów i hierarchów.

Ze wstępu ks. Skrzypczaka wyłania się więc obraz młodego i energicznego biskupa, który "daje się poznać" podczas Soboru, choć z pewnością nie decyduje o jego przebiegu i wnioskach to aktywnie w nim uczestniczy, a jego głos nie pozostaje całkiem bez echa.

Można też na podstawie lektury opracowania ks. Skrzypczaka wysnuć wniosek, że Karol Wojtyła wymykał się próbom zaszufladkowania go w ramach schematów zasadniczych soborowych podziałów - na "liberałów" i "konserwatystów". Jednoznacznie negatywny stosunek do komunizmu i głęboka maryjność np. zbliżały go do tych ostatnich, zaś wizja aktywnego udziału świeckich w życiu Kościoła, czy poparcie dla koncepcji wolności religijnej, jako podstawy stsunków między Kościołem i państwem korespondowały ze stanowiskiem tzw. liberałów.

Nie wszystkie ujęcia zaproponowane przez ks. Skrzypczaka można zaakceptować - trudno np. wyrobić sobie zdanie na temat jego opinii o samym Soborze - w poszczególnych częściach opracowania potrafi prezentować zaskakująco odmienną wrażliwość, nie można pogodzić się także z uproszczającą wizją zagadnień związanych z deklaracją o wolności religijnej i znaczeniem stanowiska Karola Wojtyły w tej sferze - ale bez wątpienia nie zmienia to faktu, że w wielu aspektach ks. Skrzypczak otwiera Czytelnikowi oczy na zupełnie nowe aspekty związane z aktywnościa przyszłego papieża podczas ostatniego soboru.

Zagadnienie to nie jest zaś ważne tylko i wyłącznie dla osób zafascynowanych postacią Jana Pawła II, ale pozwala nam odpowiedzieć na pytanie, jak w 1978 r. był możliwy wybór tak z pozoru egzotycznego kandydata na stolicę Piotrową, jakim był ówczesny arcybiskup krakowski. Wybór ten zas okazał się przecież jednym z punktów zwrotnych w dziejach drugiej połowy XX wieku.

Paweł Skibiński

fronda.pl

Autor: au