Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uwaga na kleszcze u psów!

Treść

Wiosenna aura sprzyja częstszym i dłuższym spacerom z czworonożnymi pupilami. Niestety, sezon wiosenny to także wzmożona aktywność niektórych pasożytów. Wśród tych najbardziej dokuczliwych i niebezpiecznych dla zdrowia czworonoga wymienia się kleszcze. To właśnie one są nosicielami bakterii oraz pierwotniaków powodujących groźne choroby. Te kilkumilimetrowe roztocza, zaliczane do gromady pajęczaków, są niezwykle sprytne i atakują zupełnie niespodziewanie. Przez to, że posiadają specjalny organ nazywany przez specjalistów narządem Haller’a, świetnie wyczuwają ciepło, wilgoć i zapach swojej ofiary. Kleszcze u psów to problem dość powszechny w ostatnim czasie. Jakie choroby przenoszą te małe intruzy, gdzie najczęściej występują, a także, w jaki sposób z nimi walczyć? O tym poniżej.

Gdzie najczęściej występują kleszcze?

Z badań wynika, że w Polsce występuje aż 21 gatunków kleszczy. Mimo, że największą aktywność wykazują między kwietniem a listopadem, to jednak zdarzają się także zimowe inwazje kleszczy u psów. Zwiększona aktywność kleszczy przypada na godziny typowo spacerowe, a więc około 8 rano, a później między 15, a 24. W pozostałych godzinach kleszcze unikają wysokich temperatur i słońca, aby uchronić się przed wysychaniem.

Największym zagrożeniem są dwa gatunki - kleszcz pospolity oraz kleszcz łąkowy. Kleszcz pospolity jest obecnie zaliczany do głównych sprawców groźnej choroby u psów, zwanej babeszjozą. Jest on także głównym wektorem dla boreliozy - innej niebezpiecznej choroby. Ten gatunek kleszczy najczęściej występuje na podmokłych terenach, a zwłaszcza w lasach liściastych i mieszanych, parkach miejskich, wzdłuż leśnych dróg i ścieżek spacerowych. Ulubionym miejscem przebywania kleszcza pospolitego są pogranicza lasów i łąk. Z kolei kleszcz łąkowy, który podobnie jak kleszcz pospolity jest nosicielem babeszjozy, lubi występować w ogrodach, ogródkach działkowych, parkach i w obrębie pastwisk.

Niestety, kleszcze czują się dobrze w wielu warunkach klimatycznych, w tym także w naszym klimacie umiarkowanym. Kleszcze bez porcji świeżej krwi potrafią przetrwać nawet 2-3 lata. Jedynym warunkiem hamującym aktywność kleszczy jest niska temperatura, spadająca poniżej 8 stopni Celsjusza. Zapadają wtedy w swego rodzaju sen zimowy.

Jakie choroby przenoszą kleszcze?

Kleszcze atakują w sposób niezauważalny i bezbolesny. Gdy znajdą się na ofierze, wpuszczają do krwi toksyczne substancje, które zapobiegają jej krzepnięciu. W ten sposób powodują powstanie wielu niebezpiecznych chorób, które niosą za sobą groźne powikłania, a niektóre z nich są nawet zagrożeniem dla życia pupila. Najczęstszą chorobą powodowaną przez kleszcze u psów jest borelioza, czyli kleszczowe zapalenie mózgu. Objawy boreliozy u czworonoga przypominają te u ludzi. Sygnałem ostrzegawczym, że nasz pies został ukąszony przez zarażonego kleszcza są: gorączka, zapalenie stawów lub ich opuchlizna, a także kulawizna, utrata łaknienia, nerwobóle i objawy ze strony nerek. Drugą istotną chorobą jest babeszjoza. U psów wywołuje ją pierwotniak o nazwie Babesia Canis. Patogen ten niszczy krwinki czerwone i w konsekwencji doprowadza do anemii oraz uszkodzenia wątroby oraz nerek. Inną odkleszczową chorobą jest hepatozoonoza - typowa choroba psów. Do zakażenia dochodzi głównie poprzez zjedzenie kleszcza. Choroba objawia się gorączką oraz nieprawidłowościami ze strony nerek. Rzadką, ale równie niebezpieczną chorobą jest erlichioza. Wywołuje ją patogen z grupy Riketsji. Do głównych objawów tejże choroby zalicza się podwyższoną temperaturę ciała zwierzaka oraz nadmierną apatię. Poza tym, u zwierzaka można zauważyć wyraźny spadek masy ciała. Występować może biegunka, krwawienie z błon śluzowych oraz powiększenie węzłów chłonnych i śledziony.

Skuteczny preparat na kleszcze

Kleszcze u psów to problem bardzo poważny. Zawsze lepiej zapobiegać inwazji kleszczy, aniżeli później leczyć choroby odkleszczowe. W tym celu można stosować specjalistyczne preparaty w postaci obroży, sprayów lub płynnych roztworów. Ale uwaga! Obroże są doskonałym rozwiązaniem wyłącznie w przypadku psów z krótką sierścią. Chodzi o to, aby substancja zawarta w obroży została rozprowadzona na skórze, a nie na sierści pupila.

Stojąc przed decyzją, jaki dokładnie preparat na kleszcze wybrać, warto postawić na wygodę i skuteczność. Obecnie numerem jeden jest Controline - nowoczesny preparat na kleszcze, o neutralnym zapachu i niepodrażniający skóry pupila. To właśnie dzięki niemu codzienne spacery z psem będą czystą przyjemnością bez cienia niepokoju lub stresu. Controline jest bardzo prosty w aplikacji. Stosuje się go w dwóch miejscach - wzdłuż grzbietu psa (zazwyczaj u podstawy głowy) oraz pomiędzy łopatkami. W celu zapewnienia optymalnej kontroli infestacji kleszczy, schemat leczenia powinien być dostosowany do miejscowej sytuacji epidemiologicznej. Ze względu na brak badań bezpieczeństwa, najmniejsze przerwy pomiędzy podaniem produktu powinny wynosić 4 tygodnie. Produkt nie wykazuje natychmiastowego działania roztoczobójczego. Jednakże kleszcze są najczęściej zabijane w ciągu tygodnia, po pierwszym podaniu środka.

Stosując preparat na kleszcze Controline nie trzeba martwić się zagrożeniami, jakie niosą ze sobą kleszcze i można zapomnieć o nieprzyjemnej oraz nie zawsze skutecznej domowej metodzie usuwania kleszczy ze skóry.

Co robić, gdy kleszcz zaatakuje?

Preparat na kleszcze to jedno. Dokładne sprawdzanie sierści czworonożnego przyjaciela - to drugie. Dlatego też po każdym spacerze należy uważnie przejrzeć skórę psa, a zwłaszcza okolice brzucha, pachwin, ogona i uszu. Im szybciej zauważymy kleszcza, tym szybciej będzie można go usunąć, a co za tym idzie - zminimalizować ryzyko wystąpienia groźnej choroby.

W momencie, kiedy kleszcz przyczepi się do skóry czworonoga, wówczas należy umiejętnie go usunąć. Warto pamiętać, aby nie smarować intruza żadnymi środkami chemicznymi, masłem lub alkoholem. Taki zabieg zwiększyłby tylko ryzyko wydalenia patogenów do krwi żywiciela. Opitego kleszcza należy ująć pęsetą i delikatnie wykręcić. I najważniejsze - kleszcza zawsze usuwamy w całości!

Wbrew obiegowym opiniom nie należy kleszcza zgniatać ani przypalać. Czynności te, podobnie jak posmarowanie intruza tłuszczem, mogą spowodować zwrócenie treści pokarmowych przez kleszcze, co może podnieść ryzyko infekcji. Po wyjęciu kleszcza, ranę należy zdezynfekować, a ręce dokładnie umyć. Miejsce ugryzienia należy obserwować przez pewien okres czasu. W wypadku wystąpienia u psa obrzęku, gorączki, apatii, brunatnego moczu, kulawizny czy trudności w poruszaniu się, należy niezwłocznie skonsultować się z lekarzem weterynarii.

Autor: Andrzej Kuczera