Policzyli każdy głos!

Niemal dwa tygodnie po wyborach samorządowych Agencja Prasowa TWN dotarła do naocznego świadka liczenia głosów przez Państwową Komisję Wyborczą. Według „świadka TWN”, każdy, nawet najmniejszy głos, liczony był przez PKW z największą starannością.

„Z wielką uwagą obserwowałem pracę komisarzy wyborczych przez pierwsze godziny, które nie były łatwe, i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment niektórzy komisarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z innymi, nie musieli do siebie nic mówić. Przekopywali się przez sterty kart wyborczych na metr w głąb” – relacjonował z wielkim przejęciem „świadek TWN”.

Dzięki jego świadectwu sprawę domniemanych fałszerstw wyborczych można uznać za ostatecznie rozstrzygniętą.