Przejdź do treści
Przejdź do stopki

To realna propozycja

Treść

Przed laty Jan Paweł II mówił: „Słowa z Kazania na Górze, którymi Jezus zamierzał nakreślić istotę swojego orędzia, ktoś określił jako […] magna charta królestwa Chrystusowego. Są to słowa rewolucyjne, ponieważ proponują radykalne wywrócenie wartości, z jakich czerpie inspirację potoczna mentalność, mentalność czasów Jezusa nie mniej jak mentalność naszych czasów”.

Być może jest to jeden z powodów, dla którego błogosławieństwa traktujemy trochę jak nieszkodliwe dziwactwo, horyzont pozostający absolutnie poza zasięgiem tzw. przeciętnego chrześcijanina. Tymczasem one właśnie stanowią klucz do świętości – tej świętości, która jest nie tyle luksusem dla nielicznych, ile powszechnym powołaniem każdego ochrzczonego. Więcej, jak podpowiada święty Papież z Polski, one „utrzymują się lub upadają wszystkie razem; nie można wyodrębnić z nich jednego tylko i praktykować go kosztem innych”. Jest to więc propozycja kompletna, spójna wewnętrznie, a co najważniejsze – realna do spełnienia!

Nie da się w pełni zrozumieć ducha błogosławieństw bez swoistej wizualizacji, której możemy doświadczyć, spoglądając na świętych. W szczególny sposób dokonuje się to w uroczystość Wszystkich Świętych. W nich spełnia się Boża obietnica, stanowią „świetlany cel”, ku któremu wszyscy zmierzamy. Otrzymujemy dziś donośny komunikat: świętość jest możliwa!

ks. Paweł Siedlanowski
Nasz Dziennik, 31 października 2014

Autor: mj