Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Błogosławiona Franciszko Siedliska - módl się za nami

Treść

Cannes to miejscowość znana z corocznie odbywającego się tam od 1946 roku festiwalu filmowego. Czerwony dywan, błyski fleszy i gwiazdy dużego ekranu – to wizytówka tego miejsca. W połowie XIX w. stało się świadkiem diametralnie innego wydarzenia. Dwudziestodwuletnia Polka, Franciszka Siedliska, złożyła tam prywatny ślub czystości, sprzeciwiając się ojcu, który pragnął wydać ją za mąż. Dopięła swego.

Błogosławiona Franciszka przyszła na świat w 1842 r. w ziemiańskim domu – bogatym i obytym kulturalnie, ale zarazem – jak sama wspominała – „w domu, gdzie Bóg nie był Panem”. Rodzice zapewnili jej wszechstronne wykształcenie. Jej życie naznaczone jednak było cieniem krzyża, gdyż od dzieciństwa cierpiała na chroniczne bóle kręgosłupa. O klasztorze myślała już jako ośmioletnia dziewczynka. Przyjęcie I Komunii Świętej i bierzmowania oraz kierownictwo duchowe wspomogło realizację tego pragnienia. Franciszka umawia się z ojcem, że nie zostawi go samego i będzie się nim opiekować. Owocem jej pokornej cierpliwości staje się nawrócenie ojca – Adolf Siedliski umiera pojednany z Bogiem w 1870 roku. Wkrótce po tym Franciszka wstępuje w szeregi franciszkańskich tercjarzy, aby po trzech latach – za radą spowiednika – założyć nowe zgromadzenie zakonne, Zgromadzenie Sióstr Nazaretanek. Już jako matka Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza otrzymuje zgodę Piusa IX i błogosławieństwo dla nowej rodziny zakonnej.

Ponieważ w kraju niemożliwa jest oficjalna działalność zgromadzeń zakonnych, matka Maria pierwszy dom swojego zgromadzenia otwiera w Rzymie. W organizacji i pisaniu zakonnych konstytucji pomagają jej zmartwychwstańcy, a zwłaszcza o. Piotr Semenenko. Po kilku latach powstaje dom w Krakowie. Siostry posługują w szkołach, sierocińcach, ochronkach, wspomagają dziewczęta, ubogich, samotnych. Szczególną wagę matka założycielka przywiązuje do posługi moralnemu odrodzeniu rodziny na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu. Swoim naśladowczyniom zaleca w 1885 r.: „I tak mi się przedstawiło życie naszego Nazaretu – życie miłości: na zewnątrz praca, obowiązek, oddanie się na wszystko i spełnienie wszystkiego, czego Pan Jezus wymaga i wszystko to uprzejmie, miłośnie, pogodnie i swobodnie, aby wszystkich do Pana Jezusa pociągnąć. Ale tam, w głębi duszy, w życiu wewnętrznym, najściślejsze zjednoczenie z Bogiem, miłość najczystsza, poświęcenie, ciągła ofiara, wyniszczenie siebie, zapomnienie o sobie, tam – najściślejsza z Panem Jezusem więź”. Umiera w Rzymie 21 listopada 1902 roku.

Prośmy bł. Franciszkę, aby wyjednała polskim rodzinom pragnienie świętości większe, aniżeli wszelkie pragnienia zaspokojenia dóbr ziemskich, zaszczytów i przyjemności. Sama umiała przedłożyć ponad sukcesy tego świata i powodzenie wśród ludzi posłuszeństwo Dobremu Pasterzowi. Niech dzisiaj (zwłaszcza dzisiaj!) prosi o to za nami.

ks. Łukasz Kadziński
Nasz Dziennik, 30 października 2014

Autor: mj