Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sercu Króla królów i Pana panujących

Treść

30 maja 1919 r. król Alfonso XIII dokonał aktu poświęcenia Hiszpanii Najświętszemu Sercu Jezusa (FOT. ARCH.)

Papież Benedykt XV, o którego wspieraniu kultu Najświętszego Serca Jezusa już wspomnieliśmy, nieustannie powracał do tej kwestii w swoim nauczaniu. W encyklice „Pacem Dei munus” (23 maja 1920 r.) dokonał jej pogłębienia. W tym dokumencie kult Serca Jezusa został połączony z miłością ewangeliczną, od której zależy osiągnięcie uniwersalnego braterstwa, które wprowadza pokój.

Miłość Boga i człowieka, na którą wskazuje ten kult, wyraża się w łagodności, cichości, miłosierdziu, przebaczeniu, a więc konkretnych postawach, których okazywanie stanowi warunek urzeczywistnienia zgody międzynarodowej. Benedykt XV połączył kwestię budowania pokoju z nadaniem chrześcijańskiego wymiaru instytucjom politycznym, łącząc skuteczne podjęcie tego zadania z propagowaniem kultu Serca Jezusa.

Państwa i narody oddane Najświętszemu Sercu Jezusa

Przed rozwijającym się Dziełem Intronizacji, propagowanym przez o. Mateo Crawley-Boeveya, stało zadanie recepcji nauczania papieskiego oraz włączenia do swoich działań jego zasadniczych elementów. Chodziło przede wszystkim o rozciągnięcie go z poziomu rodziny na szerszy – społeczny. Ojciec Mateo podjął działania zmierzające do uwzględnienia tego aspektu w intronizacji, zwłaszcza o włączenie w jego urzeczywistnianie władz politycznych, by poddać je Jezusowi Chrystusowi. W tym duchu rozpoczęto w Hiszpanii działania zmierzające do poświęcenia kraju Najświętszemu Sercu, którego miał dokonać król na znak uznania przez najwyższą władzę polityczną królewskiej władzy Chrystusa nad narodem. Dnia 30 maja 1919 r. król hiszpański Alfonso XIII dokonał aktu poświęcenia. Dzieło Intronizacji włączyło się, chociaż nie była to wyłącznie jego inicjatywa, w poświęcenie niektórych państw i narodów Najświętszemu Sercu. Szczególnie znaczący jest przypadek Belgii, w którym wyraziła się wola utożsamienia między państwem, narodem i religią katolicką. Akt poświęcenia, w obecności władz świeckich, był czytany przez kard. Merciera.

Intronizacja nabrała więc z woli Papieża Benedykta XV szerszego znaczenia społecznego i politycznego, stawiając sobie na celu podjęcie działań zmierzających do przywrócenia społeczeństwa oficjalnie chrześcijańskiego. Do realizacji tego celu o. Mateo już wcześniej założył Stowarzyszenie Społecznego Królestwa Najświętszego Serca w Rodzinach, które w 1917 r. zostało zatwierdzone przez Papieża. Fakt ten został odnotowany już w 1923 r., na co wskazuje na przykład wiadomość przekazana przez wydawane we Francji czasopismo „La Documentation catholique”. Wymienia się w niej także jego zadania: rozszerzenie praktyki intronizacji na rodziny, społeczeństwa, rządzących, aby w ten sposób wszędzie, we wszystkich częściach świata, „Najświętsze Serce Chrystusa Króla” zostało uznane ponad władzami państwowymi. Jednostronne zwrócenie uwagi na społeczno-polityczny wymiar kultu Najświętszego Serca i intronizacji odbyło się jednak z pewną szkodą dla pobożności indywidualnej. Zbytnio zaufano wymiarowi instytucjonalnemu tej praktyki, a pomniejszono jego wymiar osobisty i rodzinny. Być może wpłynęła na ten stan rzeczy ówczesna sytuacja polityczna, zwłaszcza niebezpieczeństwa, związana z rewolucją bolszewicką w Rosji, widzianą jako szatański bunt przeciw Kościołowi.

Święto Chrystusa Króla w liturgii

Mając na uwadze tę rzeczywistość, ruch na rzecz intronizacji Serca Jezusa w rodzinach stał się na początku lat dwudziestych jednym z orędowników ustanowienia liturgicznego święta Chrystusa Króla. U podstaw tych dążeń stało przekonanie, że na tendencje laicyzujące w społeczeństwie trzeba było odpowiedzieć wspólnym zaangażowaniem – poprzez publiczne uznanie królewskości Chrystusa na rzecz wprowadzenia do ustrojów państwowych norm katolickich dotyczących organizacji życia zbiorowego. W encyklice „Quas primas” (11 grudnia 1925 r.), którą Pius XI ogłosił święto Chrystusa Króla, przyjął tę perspektywę, formalizując doktrynę królewskości jako antidotum na pogłębiającą się laickość państwa. Dokument papieski uznawał też znaczącą rolę, jaką Dzieło Intronizacji odegrało w tym względzie.

Mimo niewątpliwego wkładu wniesionego przez Dzieło Intronizacji do uformowania klimatu, w którym dojrzała encyklika „Quas primas”, nie można zapomnieć o pewnych napięciach, które wyłoniły się przed jej ogłoszeniem. Ojciec Mateo nie przeciwstawiał się idei osobnego święta ku czci Chrystusa Króla, ale uważał za rzecz odpowiednią połączenie nowego święta ze świętem Najświętszego Serca. Chodziło o zachowanie całego dorobku, który wyrósł na gruncie propagowania „społecznego Królestwa Chrystusa”, w którym splatała się kwestia zmiany osobistego życia oraz aspekt polityczno-instytucjonalny. Idąc po linii wyznaczonej przez Benedykta XV, podkreślał, że wymiar publicznoprawny ustanowienia Królestwa społecznego nie może pomijać przemiany osobistej oraz praktyki życia wierzących. Uważał, że ogłoszenie najwyższej władzy Chrystusa nad instytucjami publicznymi domaga się równoczesnej przemiany ludzkich serc, na którą wskazuje kult Serca Jezusa. Tymczasem kwestia ta nie wynikała bezpośrednio z ustanowienia święta Chrystusa Króla.

Jak widać, nie podlegały więc dyskusji cele, lecz priorytety, które powinny być uwzględnione, aby je osiągnąć. Pius XI autorytatywnie przeciął tę debatę, uznając, że w nowej, niezwykle dramatycznej sytuacji historycznej ówczesnego świata konieczne było pokazanie – właśnie drogą liturgiczną, która posiada szczególny autorytet w Kościele, będąc najwyższym wyrazem wiary – najwyższej i powszechnej władzy Jezusa Chrystusa oraz uczestniczenia Kościoła. Sytuacja historyczna wymagała podkreślenia nie tyle miłości Chrystusa, która poprzez Jego Serce przyjaźnie zaprasza do przemiany ich serc, ile władzy Chrystusa oraz władz przekazanych przez Niego jako Króla Kościołowi.

Wprowadzenie święta Chrystusa Króla do liturgii postawiło otwarty problem dotyczący roli kultu Najświętszego Serca w wymiarze społeczno-politycznym. Oczywiście, obydwie formy kultu zawsze splatały się ze sobą, ale ich formalne zależności nigdy nie były jasno określone teologicznie. Było to spowodowane między innymi tym, że kult Serca Jezusa często był traktowany funkcjonalnie, zależnie od okoliczności historycznych, pozostając w gruncie rzeczy zbyt mało pogłębiony i usystematyzowany teologicznie.

Znaczącego zbliżenia kultu Serca Jezusa i kultu Chrystusa Króla dokonał Pius XI, ogłaszając 8 maja 1928 r. encyklikę „Miserentissimus Redemptor”. Stwierdzał w niej: „Był to radosny i pełen nadziei początek dzieła, które myśmy, za łaską Bożą, uzupełnili i zakończyli. Przychylając się bowiem, jak to zaznaczyliśmy w naszej encyklice ’Quas primas’, do licznych życzeń i próśb biskupów oraz wiernych, ustanowiliśmy bowiem z końcem roku jubileuszowego święto Chrystusa Króla, które dotąd ma być uroczyście obchodzone w całym świecie chrześcijańskim. Aktem tym nie tylko ukazaliśmy, w jasnym świetle, najwyższą władzę Chrystusa nad wszechświatem, społeczeństwami, rodziną i poszczególnymi ludźmi, lecz daliśmy również przedsmak radości tego szczęśliwego dnia, w którym cały świat chętnie i bez przymusu podda się najsłodszemu panowaniu Chrystusa Króla. Toteż wydaliśmy równocześnie rozporządzenie, aby dla obfitszego i pewniejszego korzystania z owoców poświęcenia się Bożemu Sercu, ponawiano je każdego roku z okazji święta Chrystusa Króla, by w ten sposób zjednoczyć wszystkie narody więzią chrześcijańskiej miłości i pokoju, w Sercu Króla królów i Pana panujących”.

Królowanie Chrystusa w wymiarze indywidualnym i społecznym

Papież wskazał, że królowanie Chrystusa domaga się uznania zarówno społecznego, jak i indywidualnego. Tym, co to królowanie kwestionuje, jest ludzki grzech, dlatego dla jego urzeczywistnienia konieczne jest poświęcenie się Najświętszemu Sercu, które urzeczywistnia się w postawie miłości. Jednak aby miłość była w pełni autentyczna i miała jak najszerszy zasięg, domaga się praktykowania „wynagrodzenia – ekspiacji” wobec Najświętszego Serca: „Obowiązek ekspiacji ciąży na całym rodzaju ludzkim”. Dla Piusa XI właśnie ten wymiar kultu Serca Jezusa jest drogą do pełnego urzeczywistnienia Jego królowania nad pojedynczym człowiekiem i nad całym światem, we wszystkich wymiarach jego życia. W tym duchu, w styczniu 1929 r., Pius XI dokonał reformy święta Serca Jezusa. Oczywiście, nie wyeliminował z tego kultu jego wymiaru społecznego i politycznego. W encyklice „Caritate Christi”, ogłoszonej 3 maja 1932 r., Pius XI jeszcze raz podkreślił rolę ekspiacyjną kultu Serca Jezusa z mocnym odniesieniem jej do życia wspólnot politycznych.

ks. Janusz Królikowski
Nasz Dziennik, 24 października 2014

Autor: mj