Najgorsza jest obojętność

Nieprzerwanie na placu Zbawiciela w Warszawie trwa modlitwa wynagradzająca Panu Bogu grzech bluźnierstwa i szyderstwa. Modlitwa prowadzona jest także przeciwko deprawacji polskich dzieci i młodzieży.

Misjonarz ks. Jerzy Garda, inicjator pikiety modlitewnej, nie ma wątpliwości, że naszym obowiązkiem jest wynagradzanie Panu Bogu grzechy uderzające w Jego Majestat. – Obecność symbolu tęczy, zawłaszczonego przez środowiska LGBT na placu Zbawiciela, nie jest przypadkowa. To zamierzone szyderstwo, bluźnierstwo wobec Najświętszego Serca Pana Jezusa. To nie jedyna zniewaga Je dotykająca. W publicznych instytucjach prezentowane są obrazoburcze wystawy, pseudospektakle czy koncerty zdeklarowanych satanistów itd. Jako uczniowie Chrystusa chcemy Go bronić przed szyderstwem. Pragniemy Mu wynagradzać to bluźnierstwo – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. Garda.

Reakcja przechodniów jest różna. – Napawa nas optymizmem i wewnętrzną radością, że coraz więcej osób podchodzi do nas i dziękuje za naszą pikietę. Wielu przechodniów okazuje nam poparcie – dodaje misjonarz.

Jednocześnie wyjaśnia, że wobec pikietujących dochodzi także do ataków i aktów prowokacyjnych. – Nie reagujemy na te zaczepki, bo naszym zadaniem jest modlitwa. Te osoby również polecamy Panu Bogu – wskazuje misjonarz, zaznaczając, że najgorsza jest jednak obojętność przechodniów.

Pikiety modlitewne odbywają się od poniedziałku do piątku. Rozpoczynają się o godz. 12.00 modlitwą „Anioł Pański”, zaś kończą o godz. 15.00 odmówieniem Koronki do Bożego Miłosierdzia. Do udziału w nich zaproszeni są wszyscy.