Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Więcej szkody niż pożytku

Treść

Według europejskiej metodologii ESA2010 oraz po doliczeniu czarnej strefy w ub.r. polski PKB wzrósł o 1,7 proc. wobec 1,6 proc. wyliczonych według poprzedniej metody – podał GUS.

To, co wydawało się jeszcze do niedawna mało prawdopodobne, stało się faktem. Do PKB będą włączane dochody z działalności nielegalnej niezgodnej z polskim prawem, które są zwalczane oficjalnie przez państwo polskie: prostytucja, handel narkotykami  czy też nielegalny obrót paliwem.

Z tych danych, które zaprezentował GUS, wynika, że wzrost PKB wynikający z szarej strefy został oszacowany w 2013 roku tylko na 0,1 procenta PKB, więc jest to stosunkowo niedużo – kwota około miliarda 700 milionów złotych, natomiast moim zdaniem będzie miało to złe oddziaływanie na ściganie tego rodzaju przestępstw. Bo jeżeli dochody z tego tytułu oficjalnie wlicza się do PKB i mówi się, że w ten sposób tworzy się także bogactwo narodu, to jakby zwalczanie tego procederu staje pod znakiem zapytania.

Oczywiście w dalszym ciągu wliczanie do PKB nie zmienia faktu, że tego rodzaju działalność  jest w polskim prawie karnym określana jako ciężkie przestępstwa grożące dużymi karami więzienia. Natomiast moim zdaniem przyniesie to niestety więcej szkody niż pożytku. Trzeba tylko uczciwie powiedzieć, że są to zalecenia Komisji Europejskiej i Polska te zalecenia po prostu realizuje.

Dr Zbigniew Kuźmiuk
Autor jest finansistą, posłem do Parlamentu Europejskiego.
Nasz Dziennik, 30 września 2014

Autor: mj