Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ojcze, nie potrzebujesz pokuty!

Treść

I znowu zajaśniała jego twarz jak słońce, i przelękli się wszyscy; i powiedział do nich: „Patrzcie, Pan przyszedł i mówi; «Przynieście mi naczynie pustyni»”. I zaraz oddał ducha, i stał się jak błyskawica, a cała cela napełniła się piękną wonią.

Opowiadano o abba Sisoesie, że kiedy miał umierać i ojcowie siedzieli wokół niego, jego twarz zajaśniała jak słońce, i powiedział: „Oto przyszedł abba Antoni”. A po chwili powiedział: „Oto przyszedł chór proroków”. I jeszcze bardziej zajaśniała jego twarz, i powiedział: „Oto przyszedł chór apostołów”. I znowu ze zdwojoną siłą zajaśniała jego twarz i wydawało się, że z kimś rozmawia. Starcy go zapytali: „Z kim mówisz, ojcze?” On odpowiedział: „Oto przyszli aniołowie, żeby mnie zabrać, a ja ich proszę, żebym mógł jeszcze zostać i trochę odpokutować”. Starcy mu powiedzieli: „Ojcze, nie potrzebujesz pokuty!” Odrzekł im starzec: „Zaprawdę, nie mam świadomości, żebym chociaż początek uczynił”. I wszyscy zrozumieli, że jest doskonały. I znowu zajaśniała jego twarz jak słońce, i przelękli się wszyscy; i powiedział do nich: „Patrzcie, Pan przyszedł i mówi; «Przynieście mi naczynie pustyni»”. I zaraz oddał ducha, i stał się jak błyskawica, a cała cela napełniła się piękną wonią / Apoftegmaty Ojców Pustyni, tom 1 /

Jakub Biel OSB – benedyktyn, opiekun Duszpasterstwa Młodzieży KARP, Liturgicznej Służby Ołtarza i scholi parafialnej przy opactwie w Tyńcu. Studiował polonistykę na UP w Krakowie, obecnie studiuje w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów.

Żródło: cspb.pl, 18

Autor: mj