Przejdź do treści
Przejdź do stopki

,,Reguła" św. Benedykta i jego żywot

Treść

W Polsce wcześniej i gruntowniej poznano Regułę. Już najstarsze pomniki literatury miejscowej przekonują, że była ona przedmiotem czci.

Istnieją dwa podstawowe źródła wiadomości o św. Benedykcie jego żywot, spisany przez św. Grzegorza, i Reguła.

W Polsce wcześniej i gruntowniej poznano Regułę. Już najstarsze pomniki literatury miejscowej przekonują, że była ona przedmiotem czci. Jeden z żywotów św. Wojciecha zwie ją po prostu „Matką”. Reguła ta była nieodzownie w każdym opactwie. Czytano ją na koniec porannej liturgii, dlatego stare egzemplarze Reguły bywały oprawiane razem z martyrologium; przykładem niech będzie najstarszy z zachowanych rękopisów Reguły w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu (MS IVF 169). Kodeks ten pochodzi z opactwa cystersów w Kamieńcu Ząbkowickim. Napisano go i ozdobiono w XIII w. Zwyczaj codziennego czytania Reguły w chórze kościelnym był starszy. Jeden z tynieckich mnichów, o. Wacław Ziółkowski, mniemał, że w ogóle obowiązywał on od początku. Bez wątpienia Reguła św. Benedykta pojawiła się w Polsce wśród najstarszych ksiąg, które tu przywieziono. Regułę komentowano również w ciągu nowicjatu. W Bibliotece Kórnickiej przechowuje się taki komentarz z X stulecia. Zachował się fragment średniowiecznego przekładu Reguły na język polski. Pierwszego tłumaczenia całości dokonał – na zlecenie opata Wereszczyńskiego z Sieciechowa – Sebastian Klonowie (1597). W ciągu XVII w. pojawiły się dalsze tłumaczenia. Pomiędzy benedyktynkami wywiązała się dyskusja nad sposobem adoptowania Reguły, z czym wiąże się polskie tłumaczenie komentarza Jana de Turrecremata Na świętego Benedikta opata „Reguły” wykład (1607) w przekładzie, którego – na rozkaz matki Magdaleny Mortęskiej – dokonał ks. Wojciech Pakostka. Do tekstu Reguły dodawano tzw. deklaracje i konstytucje. W Polsce wyliczyć można takie opracowania u benedyktynek z Chełmna, Torunia i Staniątek, a także u kamedułów i cystersów. W końcu też u benedyktynów doszło do reformy, którą rozpoczął o. Stanisław Krystyn Mirecki. Wydał on w Polsce kilka broszur Joachima Sailera, opata z Fischingen w Szwajcarii. Wszystkie te publikacje dotyczyły Reguły św. Benedykta. W następnym pokoleniu komentował Regułę o. Hieronim Kowalski z Sieciechowa. Jego rękopis znalazł się w Tyńcu, tytuł brzmi: Prawda wszystkim ludziom niemiła zarówno i zakonnym osobom nienawistna. Zawiera on głoszone w latach 1777–1783 konferencje. Ich tytuł, styl i pismo starego przeora harmonizują ze sobą. Komentarz jest tym ciekawszy, że oparty na konkretach z klasztoru sieciechowskiego. Żaden z polskich klasztorów nie miał opisu równie wiernego, żaden równie gorliwego przeora. Komentarz Kowalskiego, chociaż nie doczekał się druku, należy do najcenniejszych utworów benedyktyńskich w polskiej literaturze.

Pisma Sailera, o którym już wspomniano, wróciły jeszcze na warsztat o. Karola Andrzejowskiego z Lubinia. Wydrukował on ich przekład: Uwagi na „Regułą” św. Benedykta. Wszystko to dawniej nazywano teologią regularną, a w dziedzinie tej Polacy również mieli swój udział. Ze studium nad Regułą szło w parze poznawanie jej autora i jego życia. Z dawna zauważono, że pod tym względem najwartościowsze są Dialogi św. Grzegorza Wielkiego. Już w Piśmiennictwie czasów Bolesława Chrobrego trafiają się cytaty lub aluzje do tego utworu. Znano go również u cystersów i gdzie indziej. Klasztory zabiegały o posiadanie go w swej bibliotece. Wiadomo, że świętokrzyskie egzemplarze przepisał tamtejszy przeor, o. Mikołaj, o którym już wspominano. Opowiadania św. Grzegorza przenikały do kaznodziejstwa jako przykłady cenione przez słuchaczy. Tekst Dialogów przerabiano, narastała legenda, powstawały zbiory cudów i poematy. Piotr Skarga korzystał z Dialogów, gdy pisał żywot św. Benedykta (1579). Dalszym rozszerzeniem czci św. Benedykta był druk jego Reguły w języku polskim (1597). Tłumacz, Sebastian Klonowic, dał na wstępie: „żywot św. Benedykta opata pisany od św. papieża Grzegorza Wielkiego”. Jest to po części przekład, po części zaś streszczenie. Niebawem o. Wojciech Płocki z Tyńca wydrukował książeczkę Błogosławieństwo zakonu św. Benedykta (1626). Tu również podstawowym źródłem były Dialogi, tyle że autor uzupełnił je wyborem z tzw. cudów św. Benedykta.

W 50 lat później działał już o. Stanisław Sczygielski, który II księgę Dialogów św. Grzegorza wydrukował wpierw po łacinie (1669), później zaś po polsku (1683), dołączając legendy św. Scholastyki, Maura i Placyda. Tłumaczył tekst Reguły, omawiał ją w publikacjach Catechismus monasticus (1668) i Pharus benedictina (1669). Sczygielski wyróżnił się jako znakomity znawca przedmiotu.

Po dwustu, trzystu latach tłumaczenie Reguły i Dialogów podjął o. Klemens Dąbrowski, który rozpoczął swe prace jeszcze przed pierwszą wojną światową, drukując przekład Reguły (1914). Ponowiono go w 1929 r. Niebawem ukazał się też przekład II księgi Dialogów w książeczce Św. Benedykt i jego dzieło (1932). Ojciec Klemens pracował nadal nad Regułą, przygotowując tekst do trzeciego wydania.

Z okazji jubileuszu urodzin św. Benedykta na warsztacie filologa powstało jeszcze jedno tłumaczenie Reguły i drugiej księgi Dialogów. Inicjatywę dał o. opat Kazimierz Janicki z Tyńca. Ufać wolno, że rozpowszechnienie tych tekstów ułatwi bezpośredni kontakt z dziełem św. Benedykta i poznanie jego duchowości.

Fragment książki Święty Benedykt. Wiedza o nim i przejawy jego kultu w dawnej Polsce

Paweł Sczaniecki OSB (1917–1998), benedyktyn z opactwa świętych Apostołów Piotra i Pawła w Tyńcu, proboszcz tyniecki, historyk liturgii, badacz dziejów tynieckiego opactwa. Wyniki jego badań w wielu dziedzinach do dzisiaj pozostają niezastąpione.

Żródło: cspb.pl, 10

Autor: mj