Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Osiem złych myśli i jak sobie z nimi radzić? Pobierz darmowego audiobooka

Treść

Ewagriusz jest nazywany „filozofem pustyni”; to on jako jeden z pierwszych zaczął opisywać doświadczenie pierwszych mnichów egipskich (Ojców Pustyni), i – zapewne nieświadomie – położył fundamenty pod wszelką współczesną pobożność chrześcijańską; my wszyscy wciąż oddychamy Ewagriuszem, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. On jest obecny w naszym sposobie myślenia o modlitwie, o pobożności, o grzechu, o łasce. Na tym między innymi polega wielkość tego człowieka – potrafił się ukryć, pozwolił okryć swe imię zapomnieniem, by przekazać kolejnym pokoleniom przede wszystkim idee, którym poświęcił całe swoje życie.

Nauka Ewagriusza o ośmiu duchach zła jest dziś uznawana za klasykę ascetyki chrześcijańskiej. Trudno nam już powiedzieć, czy jest to jego własna, oryginalna doktryna, czy też zaczerpnął ją od wielkich Ojców Pustyni – od Makarego Wielkiego lub od Makarego Aleksandryjskiego – których był uczniem. Być może jest to tradycja jeszcze starsza, której korzenia do dzisiaj nie udało się ustalić; bez względu na to, jest to z pewnością mądrość, która na trwałe weszła do kanonu ascetyki chrześcijańskiej.

Na samym początku zastanówmy się, w jaki sposób Ewagriusz pojmuje słowo „myśl”. Po grecku „myśl” to logismós – bardzo ważne jest, by zrozumieć dwuznaczność tego pojęcia. Dla nas myśl to coś bardzo ulotnego – mówimy: „przyszło mi na myśl”, „myślę sobie”, „pewna myśl mnie prześladuje”. Dla nas proces myślowy jest niczym mgła, niejasny, niedookreślony, jego skutki są bardzo miałkie i, tak naprawdę, nie bardzo od nas zależne. Jednakże mówimy również o myśli filozoficznej czy o myśli jakiegoś autora – wówczas widzimy w tej „myśli” jakiś system, jakąś zwartą strukturę, która w pewien sposób opisuje rzeczywistość. Można rzec, że Ewagriuszowi bliższa jest ta druga koncepcja, dlatego że greckie słowo logismós, ‘myśl’, ma w swoim rdzeniu słowo lógos, wyraz, jak wiemy, bardzo wieloznaczny, określający zarówno słowo, zwykłe słowo, jak i pewien system, prawo, strukturę, a także pewną naukę, doktrynę, dany sposób patrzenia na rzeczywistość. Można powiedzieć zatem, że dla Ewagriusza myśl to pewien szczególny sposób percypowania rzeczywistości; myśl to specyficzny wymiar jej postrzegania. To pewien klucz, wedle którego rozwiązujemy problemy naszego codziennego życia.

Ewagriusz mówi o ośmiu złych myślach, czyli – innymi słowy – o ośmiu złych sposobach życia; mówi o tym, że nasze problemy, niejednokrotnie poważne, można rozwiązać na osiem złych sposobów. Pontyjczyk nie twierdzi, że to, czym zajmuje się zła myśl, jest nieistotne; mówi, że to, w jaki sposób myśl rozwiązuje pewien problem, jest obciążone błędem. Zwróćmy uwagę na to, że Ewagriusz nie mówi o grzechach. To nie jest nauka o ośmiu grzechach głównych – to jest nauka o ośmiu rodzajach złych myśli. Grzech w pewnym sensie jest owocem, który wyrasta z myśli, a myśl z kolei jest jak korzeń. Ewagriusza interesują nie tyle jednostkowe uczynki, które wydarzają się w naszym życiu, ale zajmuje go zniszczenie korzenia, z którego grzech wyrasta. Osią nauki Ewagriusza nie jest walka z pojedynczymi złymi uczynkami, lecz refleksja nad tym, co jest ich przyczyną.

Dobrze jest uświadomić sobie jedną rzecz dotyczącą natury myśli jako takiej. Zwróćmy uwagę na to, że słowa „myśl” używamy tutaj w liczbie pojedynczej w ramach pewnego uproszczenia; tak naprawdę jest to tylko pewna metka, pewnego rodzaju naklejka, która zaznacza, opisuje daną rzeczywistość, niejednokrotnie bardzo skomplikowaną. Myśl nigdy nie jest jednorodna – nigdy nie mówimy o jednym tylko typie obżarstwa, to nigdy nie jest chciwość czy smutek jednej tylko natury. Przeciwnie – za każdym razem dotykamy tu rzeczywistości bardzo złożonych. Gdybyśmy chcieli oddać to za pomocą jakiejś metafory, wydaje mi się, że dobrze byłoby zobrazować każdą z poszczególnych myśli jako wieżę – wysoką budowlę, w której jest bardzo wiele pokoi. Człowiek wchodzący do takiego budynku przechodzi przez kolejne pokoje, komnaty, wstępuje na kolejne piętra, zstępuje do piwnic czy lochów, zagłębia się w rozmaite zakamarki, docierając wreszcie na sam szczyt, z którego nie ma już dokąd przejść. I podobnie jest z myślą – może przyjąć nieskończenie wiele form; każdy z nas może doświadczyć różnych rodzajów smutku, różnych rodzajów przygnębienia, acedii, nieczystości itd. Pamiętajmy więc o tym: myśl, choć używamy tutaj liczby pojedynczej, jest jednak czymś wielorakim i skomplikowanym, a formułując pewien opis jej natury, robimy to jedynie w dużym przybliżeniu / Szymon Hiżycki OSB, fragment publikacji Pomiędzy grzechem a myślą /

Teksty źródłowe Ewagriusza z Pontu: Pisma ascetyczne, tom 1; Pisma ascetyczne, tom 2. Opracowania na temat ośmiu duchów zła.

O. dr Szymon Hiżycki OSB (ur. w 1980 r.) studiował teologię oraz filologię klasyczną; odbył specjalistyczne studia z zakresu starożytnego monastycyzmu w kolegium św. Anzelma w Rzymie. Jest miłośnikiem literatury klasycznej i Ojców Kościoła. W klasztorze pełnił funkcję opiekuna ministrantów, duszpasterza akademickiego, bibliotekarza i rektora studiów. Do momentu wyboru na urząd opacki był także mistrzem nowicjatu tynieckiego. Wykłada w Kolegium Teologiczno-Filozoficznym oo. Dominikanów. Autor książki na temat ośmiu duchów zła Pomiędzy grzechem a myślą oraz o praktyce modlitwy nieustannej Modlitwa Jezusowa. Bardzo krótkie wprowadzenie.

Źródło: ps-po.pl, 8 stycznia 2020

Autor: mj