Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Coraz więcej samorządów finansuje środowiska LGBT

Treść

Coraz więcej samorządów finansuje środowiska LGBT. Ordo Iuris zaprezentowało raport poparcia polskich województw dla organizacji wspierających promocję homoseksualizmu.

Na mapie Polski 5 z 16 województw szczególnie wyróżnia się pod względem poparcia udzielanego środowiskom homoseksualistów. To m.in. woj. zachodniopomorskie, śląskie, dolnośląskie i świętokrzyskie. Najwięcej pieniędzy na promocję LGBT przekazało woj. mazowieckie – wynika z raportu Ordo Iuris.

– Województwo mazowieckie w tym roku wsparło kwotą 25 tys. zł tzw. Paradę Równości, czyli coroczną imprezę środowisk LGBT. Było tzw. platynowym partnerem Parady Równości – mówił Nikodem Bernaciak, analityk instytutu Ordo Iuris.

Stolica przekazywała organizacjom prohomoseksualnym ogromne kwoty.

– Warszawa dofinansowała inny podmiot zaangażowany w paradę – stowarzyszenie Lambda Warszawa. Była to kwota przekraczająca 366 tys. zł – wskazała Marta Kowalczyk, współautorka raportu Ordo Iuris.

Zgodnie z raportem, główny udział w ich finansowaniu mają też fundusze zagraniczne, w tym pieniądze pochodzące od Fundacji Batorego – założonej przez George’a Sorosa – ale również organa publiczne, czyli władze województw oraz gminne w miastach wojewódzkich.

Duże dotacje na promocję homoseksualizmu w latach 2013-2018 przeznaczyło także woj. śląskie. Zawarto aż 6 umów ze stowarzyszeniem „Tęczówka”, organizującym tzw. Parady Równości.

– Zadania publiczne finansowane z tych środków opiewały w tym czasie łącznie na kwotę 61 tys. zł – informował Nikodem Bernaciak.

Dofinansowanie takich działalności ze środków publicznych – jak wskazał dr Tymoteusz Zych – może wskazywać na jawne łamanie konstytucji.

Przeznaczenie środków na cele związane z polityczną aktywnością LGBT budzi poważne wątpliwości w kontekście ustroju naszego państwa. Ustroju, którego elementem jest chociażby art. 18 polskiej konstytucji, który zobowiązuje władze publiczne, w tym także władze samorządowe, do szczególnego wsparcia i do ochrony instytucji rodziny oraz małżeństwa – powiedział dr Tymoteusz Zych.

Art. 18 został jasno zdefiniowany jako związek kobiety i mężczyzny. Promocja środowisk LGBT stała się też miejscem walki o głosy wyborców. Kandydat na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski zadeklarował, że podpisze kartę LGBT, która zakłada popieranie środowisk homoseksualnych i organizację parad równości.

– Wiele z postulatów, które są w karcie, jest zawartych w moim programie. Ja uczestniczyłem w samej paradzie równości i (…) deklaruje to po raz kolejny, że obejmę paradę swoim patronatem – mówił Rafał Trzaskowski.

Samorządowa karta LGBT zakłada m.in.: utworzenie hostelu interwencyjnego dla osób homoseksualnych i transpłciowych, wprowadzenie dodatkowych zajęć w szkołach dot. edukacji seksualnej i programu szkoły wolnej od dyskryminacji oraz infolinię dla osób LGBT.

Pod kartą podpisał się już kandydat na prezydenta stolicy Jan Śpiewak.

– Kandydat, który szuka głosów wśród takich środowisk, powinien zdecydowanie przegrać – stwierdził prof. Piotr Jaroszyński.

Jasną deklarację w tej sprawie złożył kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki.

– (Rafał) Trzaskowski mówi, że podpisze kartę LGBT. Ja nie podpiszę żadnej karty ideologicznej – powiedział Patryk Jaki.

W wątpliwość należy poddać postawę Piotra Guziała, który u boku Patryka Jakiego ma zostać wiceprezydentem Warszawy.

– Kompletny brak wiarygodności. Jan Śpiewak jeszcze 3 lata temu nie chciał tęczy na placu Zbawiciela. Teraz już chce, bo to modne. To zupełnie jak z niedawnym zainteresowaniem Rafała Trzaskowskiego paradami równości. Hipokryci! Jestem jedynym uczciwie tęczowym kandydatem – pisał Piotr Guział.

To jemu Patryk Jaki chce powierzyć obszar warszawskiej kultury. Zaniepokojony kierunkiem trwającej kampanii przedwyborczej jest dr Krzysztof Kawęcki. Wskazuje na próbę narzucenia narracji mówiącej o tym, że kwestie wsparcia środowisk LGBT to sprawy rangi najważniejszej.

– Dotychczas wybory samorządowe generalnie koncentrowały się na sprawach związanych z dobrze rozumianym rozwojem edukacji i z dobrze rozumianym rozwojem kultury, rozwojem infrastruktury. Teraz okazuje się, że środowiska skrajnie lewicowe próbują narzucić zupełnie inną narrację, inny ton tej kampanii – wskazał dr Krzysztof Kawęcki.

Wybory już za kilka dni. Warto uważnie przyjrzeć się kandydatom, aby później nie dziwić się próbom promocji homoseksualizmu w szkołach, teatrach czy innych instytucjach kultury.

TV Trwam News/RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 18 października 2018

Autor: mj

Tagi: LGBT